Dodane przez w Makijaż | 0 komentarzy
Róż kontra bronzer
Chociaż może się wydawać, że bronzery i róże są do siebie bardzo podobne, to jednak kobiety i fachowcy z branży kosmetycznej dostrzegają między nimi znaczne różnice. W tym sezonie modne będą głównie róże, dlatego bronzery zaleca się odstawić na półkę. Do łask wraca bowiem efekt naturalnego zarumienienia policzków.
W ten sposób tylko delikatnie zmieniamy swój wygląd, a jednak dodajemy sobie niezaprzeczalnego uroku. Delikatnie muśnięte policzki dodają nam świeżości i rozjaśniają skórę. Przy okazji, nasz wygląd pozostaje naturalny, ponieważ odpowiednia ilość różu sprawia, że trudno rozróżnić prawdziwe zarumienienie od kosmetyku naniesionego na twarz. Dzięki temu, że tonacje różu są bardzo łagodne, to znacznie łatwiej jest dobrać jego konkretny kolor najlepiej pasujący do naszej cery. Prostota doboru optymalnego różu sprawia, że jest on niezwykle funkcjonalny.
Wybierając idealny róż dopasowany do własnej cery, najlepiej jest opierać się na kolorze stosowanej pomadki czy błyszczyka. Specjaliści zalecają, aby barwa różu była do nich zbliżona, choć jej tonacja powinna być nieco jaśniejsza. Uniwersalne wydają się być róże brzoskwiniowe oraz te przypominające jasny karmel, ponieważ dają bardzo naturalny rezultat. Nieco bardziej skomplikowaną kwestią jest natomiast nakładanie różu. Właśnie to często zniechęca kobiety do korzystania z tego kosmetyku. Tym bardziej, że zalecenia ekspertów różnią się w zależności od tego, na jaką okazję wykonujemy make-up.
Na co dzień najlepszym rozwiązaniem wydaje się być podkreślenie samych policzków, natomiast na wieczorne wyjścia i specjalne okazje doradza się, by perłowym odcieniem różu podkreślić zarys kości policzkowych. Dużo zależy również od pozostałych elementów makijażu. Jeśli chcemy mocniej podkreślić oczy, to wtedy policzki wystarczy lekko oprószyć różem, a jeśli to centrum twarzy ma odgrywać główną rolę – wtedy kości policzkowe powinny być wyraźnie pomalowane tym kosmetykiem. Warto przy tym pamiętać, że róż służy nie tylko do eksponowania policzków, ale i do modelowania całej twarzy. Oznacza to, że jeśli prawidłowo naniesiemy go na skronie, czoło czy w okolicach nosa, to możemy nadać naszej twarzy nieco innego charakteru. To świetny sposób na łagodzenie rysów, minimalizowanie pewnych mankamentów urody, czy podkreślanie atutów.