Dodane przez w Ciuchy, Moda i styl | 0 komentarzy
Joke-logo w modzie: trend na parodiowanie znanych marek
Joke-logo to nowa odsłona buntu przeciwko kultowi słynnych marek odzieżowych. Żarty słowne zamiast prawdziwych nazw znanych projektantów czy sieciówek są trendem coraz szybciej rozprzestrzeniającym się na świecie. Nowy zwyczaj noszenia ubrań parodiujących znane marki dotarł już również do Polski. Wcześniej został rozpowszechniony przez amerykańskie gwiazdy, w tym piosenkarki Fergie, Miley Cyrus czy Ritę Orę, które bardzo chętnie pokazywały się w koszulkach udających ubrania wyprodukowane przez największe modowe marki.
Modę na parodiowanie nazw najznamienitszych projektantów i popularnych marek odzieżowych zapoczątkował niejaki Brian Lichtenberg. Kalifornijczyk założył stronę internetową o nazwie BLTEE, na której sprzedaje bluzy oraz koszulki z napisami przypominającymi nazwy znanych marek. Są one jednak celowo zmieniane, co czasem daje bardzo zabawne efekty. Szczególnie ciekawą opcją są one dla osób, które orientują się w świecie mody i potrafią szybko skojarzyć, jakiej firmy ma to być kopia. I tak oto, na stronie Lichtenberga można nabyć ubrania z napisem „Bucci” nawiązującym to słynnego domu mody „Gucci” czy koszulki z napisami „Feline” będącymi przeróbką marki Celine.
Brian Lichtenberg nie tylko sprzedaje elementy garderoby z dziwnymi napisami na swojej stronie, ale ma również konto w serwisie Tumblr, na którym publikuje zdjęcia osób noszących proponowane przez niego koszulki i bluzki. Wśród nich nie brakuje również fotografii przedstawiających wspomniane już gwiazdy estrady. Zanim więc nabędziemy konkretny produkt, możemy sprawdzić, jakie inne sławy pokazywały się w ubraniach z podobnymi napisami.
Można uznać, że joke-logo to współczesny zastępnik powstałego w latach 90. XX w. stylu „no logo”. Chodzi tu o to, żeby przestać szpanować metkami podkreślającymi, która firma wyprodukowała nasz strój i skupić się na jego pozostałych atutach. To istny sprzeciw wobec wszechobecnej logomanii. Z inną propozycją wychodzi do nas Christopher Lee Sauve, który stawia na prawdziwą modową rewolucję z odważnymi nadrukami i zaskakującymi napisami. Na oferowanych przez niego ubraniach czy torebkach znajdziemy wiele zabawnych, a czasem nieco kontrowersyjnych napisów urozmaicających nasz styl lub pomagających nam dopiero stworzyć własny image.