Dodane przez w Fryzury | 0 komentarzy
Czapki, kapelusze a piękna fryzura. Jak się czesać jesienią?
Jesień już w pełni, a to oznacza, że staje się coraz chłodniej i musimy zacząć się cieplej ubierać. Niestety, wiele kobiet nie chce chronić głowy i uszu przed zimnem obawiając się, że czapki i kapelusze popsują im fryzurę. Jak sprawić, by tak się nie stało? Okazuje się, że istnieje kilka trików, dzięki którym możemy zakładać ciepłe, zimowe czapki, nie martwiąc się tym, że popsują nam one fryzurę i rozczochrają skrzętnie układane włosy.
Przede wszystkim, powinniśmy pamiętać o tym, by dobrać odpowiednią fryzurę do konkretnej czapki. Należy przy tym zwrócić uwagę na rozmiar nakrycia głowy, jak też na materiał, z jakiego jest ono wykonane. Pamiętajmy, że niektóre rodzaje wełny doprowadzają do elektryzowania się włosów. Oznacza to, że po ściągnięciu czapki trudno będzie nam zapanować nad poszczególnymi włosami, a nawet całymi kosmykami. Jeśli chodzi o rozmiar, to do małych czapek najlepiej jest nosić rozpuszczone, gładkie włosy. Żeby nie przesuwały nam się w trakcie zakładania czy ściągania nakrycia głowy, możemy je dodatkowo przypiąć wsuwkami lub płaskimi spinkami. Będziemy mieć pewność, że po zdjęciu czapki, fryzura będzie wyglądała dokładnie tak samo, jak przed jej nałożeniem.
Jeśli jednak mamy ochotę uczesać się nieco bardziej fantazyjnie, robiąc np. kucyk lub kok, warto zainwestować też w większą czapkę. Ważne, żeby była ona odpowiednio szeroka i dawała wystarczająco dużo miejsca na zmieszczenie upiętych włosów. Zakładając, starajmy się tak ją naciągnąć, by nie naruszyć fryzury. Jeszcze przed włożeniem nakrycia głowy, koniecznie utrwalmy fryzurę lakierem do włosów lub woskiem. Mniej problemów niż z kokiem i kucykiem będzie z warkoczem. Starajmy się, by był on płaski i jedynie wyślizgiwał się spod czapki. W ten sam sposób możemy zrobić dwa warkocze, które płasko będą wystawały po obu stronach nakrycia głowy.
Oczywiście, najmniej problemów mają z jesiennym uczesaniem osoby z krótkimi włosami. Po ściągnięciu czapki najczęściej wystarczy przeczesać je palcami, by uzyskać odpowiedni, aczkolwiek nieco ekstrawagancki efekt. Jeśli martwimy się, że włosy nie będą idealnie ułożone, wystarczy wrzucić do torebki niewielki grzebyk i podręczne lusterko, by w każdej chwili móc ładnie, elegancko zaczesać włosy, przywracając im wcześniejszy urok. Lepiej jest jednak nie utrwalać krótkich fryzur przy pomocy żelu ani lakieru, bo takie specyfiki pod czapką mogą doprowadzić do sklejenia krótkich kosmyków.